W Jemenie od 12 lutego obowiązuje rozejm między tamtejszą armią, a szyickimi bojówkami Houthi, w wskutek zatwierdzenia propozycji rebeliantów przez rząd w Sanie.
W wyniku ożywienia się walk na początku lutego, rząd jemeński przystał na propozycję rebeliantów zawieszenia broni. Rozejm zaczął obowiązywać od północy 12 lutego (11 lutego godz. 22 czasu polskiego). W wyniku zatwierdzenia umowy rebelianci zobowiązali się do opuszczenia górskich posterunków kontrolowanych dotychczas, poprawy bezpieczeństwa sytuacji na drogach w rejonie konfliktu, usunięcie zagranicznych rebeliantów ze składu bojówek Houthi oraz zwolnienie jeńców wojennych i przechwyconego sprzętu.
Po zatwierdzeniu rozejmu przez Jemen, lider rebeliantów Abdul Malik al-Houthi wydał oświadczeniu, w którym wezwał wszystkich swoich zwolenników do jego respektowania.
Dwa tygodnie temu w niedzielę (31 I), jemeński rząd odrzucił podobną ofertę.
Jednak mimo obowiązującego zwieszenia broni, dziś w mieście Sada doszło do incydentu w którym zginął żołnierz, a siedmiu odniosło obrażenia. Szyiccy bojownicy ostrzelali bowiem budynek Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Siły bezpieczeństwa następnie konsekwentnie kontynuowały prowadzenie działań militarnych w ramach operacji Scorched Earth. 3 lutego jemeńskie siły zbrojne odblokowały drogę w prowincji Sada prowadząca na północ kraju, a następnie przejęły okoliczne farmy na których znajdowali sie bojownicy. W wyniku wymiany ognia śmierć poniosło 16 rebeliantów. Dzień później podczas ataku na bastion rebeliantów w Sada zginęło, 16 bojowników Houthis.
Mimo wycofania się Arabii Saudyjskiej z konfliktu, saudyjskie myśliwce przeprowadziły 4 lutego kolejną serię bombardowań szyickich warowni. W wyniku odpalenia 13 rakiet zginęło 14 cywilów, w tym 10 kobiet i dzieci. 5 lutego sąd w Jemenie w zaocznym postępowaniu skazał przywódcę rebeliantów Abdula Malika al-Houthiego na 15 lat pozbawienia wolności.
6 lutego bojownicy przeszli do natarcia. W dystrykcie Wadi al-Jabara zorganizowali zasadzkę, w które śmierć poniosło 15 jemeńskich żołnierzy. Tego samego dnia w walkach ulicznych w mieście Sada zginęło 8 kolejnych wojskowych. Siły wojskowe potwierdziły, iż rebelianci przeszli do ofensywy w mieście, jednak dodano, że sytuacja została opanowana, a bojowników odepchnięto z zajętych wcześniej posterunków, także kilku zostało zabitych.
W odpowiedzi na szturm bojowników, w prowincji Sada doszło do ponownych nalotów ze strony Arabii Saudyjskiej. 174 rakiet spadło na tereny kontrolowane przez Houthis w dystryktach al-Dhaher, Qamamat, Ghafereh, al-Rammadiat oraz w samym mieście Sada. W bombardowaniu m. in. dwie kobiety odniosło rany, zniszczone zostały także cztery budynki cywilne. 8 lutego wybuchły walki pod Harf Sufjan. Do oblężenia miasta przystąpiło 100 jemeńskich wojskowych. Rebelianci wykopali dla umocnień linii obrony specjalne rowy oraz zaminowali pola. W bitwie zginęło 10 osób, a 18 odniosło obrażenia, głównie szyiccy Houthis.
11 lutego doszło do potyczki w miejscowości Burkat al-Shamsi, gdzie zginęło trzynastu rebeliantów i pięciu żołnierzy. Ciężkie walki nadal były kontynuowane w Sada. Tam duże straty nadal ponosiło wojsko jemeńskie, bowiem śmierć poniosło kolejnych siedmiu żołnierzy. Zabito też jedenastu bojowników. Tymczasem Saudyjczycy przeprowadzili 13 nalotów na Harf Sufyan, Jouan and Jebel Talan.
Ta zaostrzona sytuacja w północnym regionie Jemenu skłoniła rząd w Sanie do zaaprobowania umowy. Walki z szyickimi bojówkami trwają z przerwanymi od czerwca 2004. W operacji Scorched Earth rozpoczętej 11 sierpnia 2009, która jest częścią konfliktu Jemenu z szyickimi rebeliantami, zginęło 104 jemeńskich wojskowych i ponad 650 rebeliantów.
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
W wyniku ożywienia się walk na początku lutego, rząd jemeński przystał na propozycję rebeliantów zawieszenia broni. Rozejm zaczął obowiązywać od północy 12 lutego (11 lutego godz. 22 czasu polskiego). W wyniku zatwierdzenia umowy rebelianci zobowiązali się do opuszczenia górskich posterunków kontrolowanych dotychczas, poprawy bezpieczeństwa sytuacji na drogach w rejonie konfliktu, usunięcie zagranicznych rebeliantów ze składu bojówek Houthi oraz zwolnienie jeńców wojennych i przechwyconego sprzętu.
Po zatwierdzeniu rozejmu przez Jemen, lider rebeliantów Abdul Malik al-Houthi wydał oświadczeniu, w którym wezwał wszystkich swoich zwolenników do jego respektowania.
Dwa tygodnie temu w niedzielę (31 I), jemeński rząd odrzucił podobną ofertę.
Jednak mimo obowiązującego zwieszenia broni, dziś w mieście Sada doszło do incydentu w którym zginął żołnierz, a siedmiu odniosło obrażenia. Szyiccy bojownicy ostrzelali bowiem budynek Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Siły bezpieczeństwa następnie konsekwentnie kontynuowały prowadzenie działań militarnych w ramach operacji Scorched Earth. 3 lutego jemeńskie siły zbrojne odblokowały drogę w prowincji Sada prowadząca na północ kraju, a następnie przejęły okoliczne farmy na których znajdowali sie bojownicy. W wyniku wymiany ognia śmierć poniosło 16 rebeliantów. Dzień później podczas ataku na bastion rebeliantów w Sada zginęło, 16 bojowników Houthis.
Mimo wycofania się Arabii Saudyjskiej z konfliktu, saudyjskie myśliwce przeprowadziły 4 lutego kolejną serię bombardowań szyickich warowni. W wyniku odpalenia 13 rakiet zginęło 14 cywilów, w tym 10 kobiet i dzieci. 5 lutego sąd w Jemenie w zaocznym postępowaniu skazał przywódcę rebeliantów Abdula Malika al-Houthiego na 15 lat pozbawienia wolności.
6 lutego bojownicy przeszli do natarcia. W dystrykcie Wadi al-Jabara zorganizowali zasadzkę, w które śmierć poniosło 15 jemeńskich żołnierzy. Tego samego dnia w walkach ulicznych w mieście Sada zginęło 8 kolejnych wojskowych. Siły wojskowe potwierdziły, iż rebelianci przeszli do ofensywy w mieście, jednak dodano, że sytuacja została opanowana, a bojowników odepchnięto z zajętych wcześniej posterunków, także kilku zostało zabitych.
W odpowiedzi na szturm bojowników, w prowincji Sada doszło do ponownych nalotów ze strony Arabii Saudyjskiej. 174 rakiet spadło na tereny kontrolowane przez Houthis w dystryktach al-Dhaher, Qamamat, Ghafereh, al-Rammadiat oraz w samym mieście Sada. W bombardowaniu m. in. dwie kobiety odniosło rany, zniszczone zostały także cztery budynki cywilne. 8 lutego wybuchły walki pod Harf Sufjan. Do oblężenia miasta przystąpiło 100 jemeńskich wojskowych. Rebelianci wykopali dla umocnień linii obrony specjalne rowy oraz zaminowali pola. W bitwie zginęło 10 osób, a 18 odniosło obrażenia, głównie szyiccy Houthis.
11 lutego doszło do potyczki w miejscowości Burkat al-Shamsi, gdzie zginęło trzynastu rebeliantów i pięciu żołnierzy. Ciężkie walki nadal były kontynuowane w Sada. Tam duże straty nadal ponosiło wojsko jemeńskie, bowiem śmierć poniosło kolejnych siedmiu żołnierzy. Zabito też jedenastu bojowników. Tymczasem Saudyjczycy przeprowadzili 13 nalotów na Harf Sufyan, Jouan and Jebel Talan.
Ta zaostrzona sytuacja w północnym regionie Jemenu skłoniła rząd w Sanie do zaaprobowania umowy. Walki z szyickimi bojówkami trwają z przerwanymi od czerwca 2004. W operacji Scorched Earth rozpoczętej 11 sierpnia 2009, która jest częścią konfliktu Jemenu z szyickimi rebeliantami, zginęło 104 jemeńskich wojskowych i ponad 650 rebeliantów.
Zobacz też
- Jemen odrzucił propozycję rozejmu złożoną przez szyickich bojowników, 31 stycznia 2010
- Arabia Saudyjska godzi się na rozejm i deklaruje zwycięstwo nad jemeńskimi rebeliantami, 27 stycznia 2010
- Operacja Scorched Earth: 133 zabitych saudyjskich żołnierzy, 24 stycznia 2010
- Jemen: walki na trzech frontach, 6 stycznia 2010
- Wikipedia:Rebelia w prowincji Sada
Źródła
- Yemen says truce holds despite Shi'ite attack - Reuters - 12 lutego 2010
- Yemen agrees truce with Shi'ite rebels to end war - Reuters - 11 lutego 2010
- Over 12 soldiers killed in northern Yemen - - 11 lutego 2010
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
2018-07-12 03:28:06