Kardynał Carlo Caffarra: nie jest katolikiem ten, kto uznaje prawo homoseksualistów do zawarcia małżeństwa

We Włoszech polemikę wywołały słowa arcybiskupa Carlo Caffarry, który na łamach prasy stwierdził, że nie jest katolikiem ten, kto uznaje prawo homoseksualistów do zawarcia małżeństwa. Środowiska LGBT określiły wypowiedź hierarchy jako "prowokacyjną, absurdalną i nieodpowiedzialną". Przez włoskie media przetoczyła się dyskusja polityczna wywołana słowami Caffarry.

Kardynał Caffarra, jest jednym z najbardziej znanych we Włoszech hierarchów kościoła rzymskokatolickiego. Sprawuje obecnie funkcję arcybiskupa Ferrary i Bolonii. W latach 1974-1984 wchodził w skład Międzynarodowej Komisji Teologicznej, był też konsultorem Kongregacji Doktryny Wiary (Świętego Oficjum). W 1980 został mianowany prezydentem Papieskiego Instytutu "Giovanni Paolo II", zajmującego się problematyką małżeństwa i rodziny. W ubiegłą niedzielę jego publikacja "Małżeństwo i związki homoseksualne" ukazała się w dzienniku "L'Osservatore Romano". Odczytano ją jako bezpośrednią polemikę z odbywającym się w tym terminie w Perugii krajowym kongresem gejowskiego stowarzyszenia Arcigay (Associazione lesbica e gay italiana). Kardynalski dokument ukazał się sygnowany jako "nota doktrynalna", czyli dokument wysokiej rangi.

Metropolita Bolonii wprost zarzucił niemoralność tym, którzy proponują, by we włoskim prawodawstwie zrównać prawa między małżeństwem kobiety i mężczyzny, a podobnymi związkami między osobami tej samej płci. Jak podkreślił, zarzut niemoralności odnosi się również do parlamentarzystów, którzy ośmielą się głosować za takim rozwiązaniem prawnym. Wyjaśnił przy tym, że zwraca się ze swoją nauką głownie do wiernych, ale też i niewierzących, którzy "pozbywszy się uprzedzeń, odwołają się do własnego rozumu" — Nie można pozwolić na koabitację we własnym sumieniu wiary katolickiej i poparcia dla zrównania związków homoseksualnych z małżeństwem. Są one sobie sprzeczne — napisał.

Stowarzyszenie Arcigay określiło wystąpienie kardynała jako "prowokacyjne, absurdalne i nieodpowiedzialne", a wypowiedzi innych organizacji gejowskich i lesbijskich we Włoszech skrytykowały je równie stanowczo. Franco Grillini, były deputowany i były prezes Arcigay stwierdził, że kardynał "ma obsesję" na punkcie homoseksualistów. Nawiązywał tym samym do kilku wcześniejszych publicznych wystąpień kard. Carlo Caffarry, jak np. w sprawie gejowskiej reklamy samochodu Renault pół roku wcześniej.

Konserwatywne środowiska polityczne Włoch związane z Włoską Partią Republikańską uspokajająco zapewniły kardynała, że w parlamencie włoskim nie jest rozważany żaden projekt ustawy zajmującej się małżeństwami homoseksualnymi. Centrolewicowa opozycja z Partii Demokratycznej raczej unika odnoszenia się wprost do wypowiedzi kardynała. Jej lider, Pier Luigi Bersani na forum wspomnianego kongresu stowarzyszenia gejowskiego, kładł jedynie nacisk na na konieczność przyjęcia przez parlament ustawy zwalczającej homofobię i dyskryminację dzieci, których rodzice żyją w związkach homoseksualnych.

Poglądy kardynała są kontynuacją wprost linii nauczania głoszonej przez Benedykta XVI, który w ostatnich wypowiedziach wręcz wyklucza prawa homoseksualistów z dyskursu na temat praw człowieka.

Zobacz też

  • Interwencja Watykanu blokuje głosowanie RE nad rezolucją o dyskryminacji seksualnej
  • Para włoskich gejów prosi o azyl w Hiszpanii

Źródła

  • Ostre starcie we Włoszech – arcybiskup kontra geje - za PAP - 14 lutego 2010 r.
  • Darius - "o nas samy" - 14 lutego 2010 r.


Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
2018-07-12 03:25:06