PiS straszył Donalda Tuska postawieniem go przed Trybunałem Stanu w przypadku zdymisjonowania Kamińskiego bez opinii prezydenta. Premier się jednak nie ugiął, a PiS i tak wniosku nie złoży.
O zaniechaniu planów pociągnięcia premiera do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu dowiedziała się dziennikarka RMF FM. Powodem jest brak szans przeforsowania wniosku w Sejmie. Posłom PiS nawet przy maksymalnej mobilizacji i wciągnięciu PSL w rozgrywkę nie uda się zgromadzić wymaganych 276 głosów poparcia.
Mało prawdopodobne jest również, by Lech Kaczyński wystąpił z taką inicjatywą, chociaż Aleksander Szczygło w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” zapowiedział, że będzie doradzał prezydentowi postawienie Tuska przed Trybunałem Stanu.
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
O zaniechaniu planów pociągnięcia premiera do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu dowiedziała się dziennikarka RMF FM. Powodem jest brak szans przeforsowania wniosku w Sejmie. Posłom PiS nawet przy maksymalnej mobilizacji i wciągnięciu PSL w rozgrywkę nie uda się zgromadzić wymaganych 276 głosów poparcia.
Mało prawdopodobne jest również, by Lech Kaczyński wystąpił z taką inicjatywą, chociaż Aleksander Szczygło w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” zapowiedział, że będzie doradzał prezydentowi postawienie Tuska przed Trybunałem Stanu.
Źródła
- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z artykułu Tusk nie stanie przed Trybunałem Stanu
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
2009-10-14 00:00:00