Bursztynowy szlak

Ozdoba z bursztynu
Już w czasach starożytnych na obszarze śródziemnomorskim znano i bardzo ceniono "żółty kamień", czyli bursztyn będący zastygłą żywicą drzew sprzed milionów lat. Z opisów starożytnych pisarzy rzymskich i greckich wynika, iż do Rzymu przywożono bursztyn z odległego kraju Lugiów i Wenedów leżącego nad Bałtykiem (wówczas nazywanym Oceanem Północnym).

Były to tereny obecnej Polski. Początkowo Rzymianie wymieniali swe wyroby na ten cenny kamień za pośrednictwem ludów znad Dunaju, z czasem jednak organizowali samodzielne wyprawy. Około 2000 lat temu miała miejsce jedna z pierwszych takich wypraw, a opisał ją w I w n.e. Pliniusz Starszy. Jej bohaterem był pewien Rzymianin, którego cesarz Neron (rządy w latach 54-68) wysłał poza granice Imperium ku niezbadanym wybrzeżom Bałtyku, by ten przywiózł mu bursztynowy skarb. Tak też się stało, podróżnik sprowadził duże ilości tego drogocennego kamienia. Wydarzenie to sprawiło, iż wielu kupców wyruszyło traktami prowadzącymi na północ, które wkrótce zapełniły się jucznymi zwierzętami i wozami. Przebieg tych szlaków handlowych odtworzyć można obecnie na podstawie znalezisk archeologicznych, np. we Wrocławiu odkryto skład zawierający ok. 1500 kg tego cennego kamienia pochodzący z I wieku przed Chrystusem.

Bursztynowy szlak
Droga ta rozpoczynała się w północnych Włoszech, w Akwilei, następnie przecinała Alpy, dolinę Dunaju, po czym zwykle w rejonie Bramy Morawskiej lub Kotliny Kłodzkiej wchodziła na obszar dzisiejszej Polski, skąd przez Opole docierała do Kalisza nad Prosną, a dalej nad morze, gdzieś między Gdańskiem a Królewcem. Możliwa była również trasa wodna, rzekami. Na południe od Elbląga archeolodzy odkryli drewniane pomosty, których najprawdopodobniej (jak wynika z datowań) używano w czasach wpływów rzymskich do pokonywania podmokłych terenów. Nie istniał jeden konkretny trakt zwany bursztynowym szlakiem. Hasło to należy raczej rozumieć jako kierunek wymiany handlowej. Rzymianie, którzy wyruszali na północ po bursztyn zaopatrywali się w rozmaite towary na wymianę, które mogły spodobać się barbarzyńcom i pozwolić bezpiecznie wrócić do domu. Prócz pieniędzy były to wełny, skóry, wyroby metalowe, ceramika, ozdoby, tkaniny czy wino. Wyraźny rozkwit bursztynowego handlu nastąpił w II połowie II i III wieku naszej ery.
Przygotowane przez: Piernik
2006-03-09 07:40:56