Siły międzynarodowe w Afganistanie znowu zostały zaatakowane. W pobliżu amerykańskiej bazy wojskowej Camp Phoenix w Kabulu rannych zostało trzech zagranicznych żołnierzy i trzech cywilów.
Zamachowiec-samobójca podjechał samochodem z ładunkami wybuchowymi do pojazdu sił międzynarodowych przed godziną 8.00 rano czasu lokalnego. Prawdopodobnie ranni żołnierze to Amerykanie. Do zamachu przyznali się talibowie. Atak został potwierdzony przez przedstawiciela afgańskiego MSW i rzecznika sił ISAF (International Security Assistance Force).
Camp Phoenix – baza będąca m.in. ośrodkiem szkolenia afgańskiej policji i armii – była już obiektem ostrzałów rakietowych i moździerzowych.
W Afganistanie stacjonuje obecnie ok. 71 tysięcy żołnierzy koalicji, w tym 34 tysięcy Amerykanów.
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
Zamachowiec-samobójca podjechał samochodem z ładunkami wybuchowymi do pojazdu sił międzynarodowych przed godziną 8.00 rano czasu lokalnego. Prawdopodobnie ranni żołnierze to Amerykanie. Do zamachu przyznali się talibowie. Atak został potwierdzony przez przedstawiciela afgańskiego MSW i rzecznika sił ISAF (International Security Assistance Force).
Camp Phoenix – baza będąca m.in. ośrodkiem szkolenia afgańskiej policji i armii – była już obiektem ostrzałów rakietowych i moździerzowych.
W Afganistanie stacjonuje obecnie ok. 71 tysięcy żołnierzy koalicji, w tym 34 tysięcy Amerykanów.
Źródła
- Wybuch w bazie USA w Kabulu - 6 osób rannych - - 13 listopada 2009
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
2018-07-12 03:26:04