W prezydenckim samolocie nie było ani wybuchu, ani pożaru - takie informacje podał rosyjski wicepremier Sergiej Iwanow. Dodał również, że silniki pracowały prawidłowo, aż do momentu zderzenia z ziemią. Na miejscu katastrofy rozpoczęło się wywożenie części maszyny.
Rosyjski wicepremier przekazał informacje podczas konferencji z udziałem minister Ewy Kopacz. Wciąż prowadzone są odczyty rejestratorów parametrów i głosu z "czarnych skrzynek", potrwają one do końca tygodnia.
Siergiej Iwanow dodał również, że utworzono specjalistyczne szkice lokalizacji szczątków samolotu oraz wykonano dokładne zdjęcia lotnicze z miejsca katastrofy.
W katastrofie pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, do tej pory zidentyfikowano 48 ciał.
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
Rosyjski wicepremier przekazał informacje podczas konferencji z udziałem minister Ewy Kopacz. Wciąż prowadzone są odczyty rejestratorów parametrów i głosu z "czarnych skrzynek", potrwają one do końca tygodnia.
Siergiej Iwanow dodał również, że utworzono specjalistyczne szkice lokalizacji szczątków samolotu oraz wykonano dokładne zdjęcia lotnicze z miejsca katastrofy.
W katastrofie pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, do tej pory zidentyfikowano 48 ciał.
Zobacz też
- Katastrofa polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem
Źródła
- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z artykułu W prezydenckim samolocie nie było ani wybuchu, ani pożaru
Autorzy, Źródło: Wikinews na licencji CC-BY 2.5
2010-04-13 00:00:00